Za nami kolejne mistrzostwa Polski oldbojów

ORLEN OLDBOYS VOLLEYBALL CUP 2014 XIX Mistrzostwa Polski Old Boy’ów w Piłce Siatkowej im. Wojciecha Zielińskiego przeszły do historii. - Do zobaczenia za rok - mówili na pożegnanie uczestnicy czempionatu i obiecali, że na pewno przyjadą.

- Gratuluję sukcesów, dobrej formy, a przede wszystkim wielkiej woli walki oraz sportowej determinacji. Uczestnicy mistrzostw wielokrotnie zostawiali serce na boisku. Ambicji może im pozazdrościć wielu profesjonalistów - powiedział prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. Artur Popko.

Mistrzostwa były rekordowe. Zagrało 55 drużyn. W turnieju wzięło udział 571 zawodników, rozegrano 104 mecze. Organizatorami obok Profesjonalnej Liga Piłki Siatkowej S.A byli Wojewódzki Ośrodek Sportu i Rekreacji, Lubuski Związek Piłki Siatkowej i Województwo Lubuskie.

Zawodnicy cieszyli się nie tylko z medali i zwycięstw. Ekipa Baltic Home Świnoujście startu nie może zaliczyć do udanych. - Przegrywaliśmy, ale warto było przyjechać do Drzonkowa. W turnieju panuje bardzo serdeczna atmosfera. Dzięki udziałowi w mistrzostwach mogłem spotkać brata i porozmawiać na żywo, a nie telefonicznie - powiedział Wojciech Bońkowski.

Pan Wojciech mieszka w Warszawie i z kilkoma kolegami przyjechał ze stolicy do Drzonkowa. Jego brat Adam przybył ze Świnoujścia. Cieszyli się z gry zawodnicy zespołu Zdolnipolacy.pl Szczecin. Finał kategorii plus 55 przegrali z ekipą z Jaworzna 1:2. - Wynik uważamy za dobry. Cieszymy się z nagród indywidualnych powiedział Andrzej Jackiewicz, który był w tej grupie najlepszym broniącym. Tomasz Banach został najlepiej zagrywającym, a Jacek Kuźmiński atakującym.

W gronie uczestników mogliśmy zobaczyć wielu byłych reprezentantów Polski, znakomitych trenerów.  Drużyny Mostostalu Azotów Kędzierzyn-Koźla i Płomienia Milowice do złotych medali poprowadził były szkoleniowiec kadry narodowej Waldemar Wspaniały.

W pierwszej ekipie zobaczyliśmy m.in. Pawła Papke, obecnie posła na Sejm, a w drugiej Wiesława Pawlika, który z Waldemarem Wspaniałym grał w latach 70. w Płomieniu i razem zdobywali Puchar Europy oraz mistrzostwa Polski.

Paweł Papke podkreślił, że często zakłada strój sportowy. Gram w lidze amatorskiej, czy to w siatkówkę czy koszykówkę w Olsztynie. Ruch nie jest mi obcy. Wspólnie z kolegami dajemy jeszcze radę - powiedział.

Wiesław Pawlik przyjechał do Drzonkowa z Luksemburga. - Biorę udział w mistrzostwach po raz dziesiąty. Atmosfera była bardzo sympatyczna. Spotykamy się z kolegami po latach. Wspólnie gramy, czerpiemy z tego wiele przyjemności - powiedział Pawlik.

W mistrzostwach w Drzonkowie zastosowano protokół elektroniczny. Ekipa sędziego PlusLigi Pawła Ignatowicza błyskawicznie przekazywała rezultaty. Rywalizację można było śledzić na bieżąco. - Była to prawdziwie profesjonalna obsługa. Jej poziom nie odbiegał od tego z mistrzostw świata - podkreślali uczestnicy mistrzostw.

Powrót do listy